Zestaw zdjęć zatytułowanych „Fotografia uliczna” jest hołdem dla pionierów tego gatunku sztuki, czyli francuskich fotografów: Eugène Atget i Henri Cartier-Bresson.
Motywem przewodnim klasycznej fotografii ulicznej zazwyczaj są mieszkańcy miast. Natomiast na moich zdjęciach rzadko widzimy ludzi. W przeciwieństwie do klasyki gatunku unikam przedstawiania ludzkich sylwetek na moich obrazach. Niemniej, praca „Fotografia uliczna” jest wyjątkiem. Dwanaście tworzących ją zdjęć nawiązuje do tradycyjnej, francuskiej szkoły fotografii ulicznej.
Szacuje się, że Eugène Atget wykonał dziesięć tysięcy fotografii w swoim życiu. Mając na uwadze fakt, iż dokonał tego na przełomie XIX i XX wieku, czyli w czasach fotografii analogowej jego wysiłek należy uznać za tytaniczny. Swoim dziełem utrwalił Paryż i jego mieszkańców po wsze czasy.
Z kolei dla Henriego Cartier-Bressona istotę fotografii ulicznej stanowiło uchwycenie decydującego momentu.
Wiele jego fotografii, właśnie z ludźmi w roli głównej wpisało się w kanon gatunku. Obrazy francuskiego fotografa stały się niekończącą inspiracją dla kolejnych pokoleń fotografów ulicznych.
Zdjęcia Adama Mazek zostały wykonane na ulicach Warszawy (w zdecydowanej większości), Wilna oraz Gdańska w latach 2016 – 2018. Widzimy na nich ludzi chodzących, stojących, a nawet zataczającego się osobnika. Na części zdjęć pokazanych w pracy „Fotografia uliczna” ludzie są tylko uzupełnieniem kadru. Jednak to właśnie ten „ludzki element” odgrywa kluczową rolę kompozycyjną. Z sylwetkami osób, obrazy tworzą kompletną, oraz równoważącą się całość. Na fotografiach Adama Mazek ludzie są zaprezentowani w pobliżu betonowych, minimalistycznych i surowych murów. Sylwetki ludzkie można znaleźć również pomiędzy drzewami lub widoczne są ich tylko cienie i kontury pośród niedostępnego, miejskiego krajobrazu. Pionowe kadry sprawiają, że ludzie są odosobnieni oraz osamotnieni w specyficznym, często złowieszczym, miejskim krajobrazie.
Oglądając zdjęcia, widz mógłby zadać sobie pytanie, czy czasami również nie czuje się w miejskiej dżungli podobnie jak bohaterowie z fotografii?
Czy samotność i anonimowość jest integralnym elementem życia w dużych aglomeracjach? Czy obawiamy się czegoś lub kogoś podczas spacerowania w naszym sąsiedztwie? A może fakt, iż ktoś nas stale monitoruje i obserwuje, sprawia, że czujemy się bezpiecznie? Czy może jednak jest to dla nas zagrożenie i powód do niepokoju? Fotografie Adama Mazek nie przynoszą żadnych odpowiedzi. Analizując je, pojawiają się tylko pytania i wątpliwości.
For English version, click here.